24 maja 2019 r. uczniowie klas 4f, 5b, 4c i 5c wraz z opiekunkami pp. Joanną Ficerman, Bożeną Pająk i Aleksandrą Wrzeszcz, wybrali się na wycieczkę do Malborka, aby bliżej poznać historię tego największego na świecie zamku, dawnej stolicy Państwa Krzyżackiego. Naszą przygodę rozpoczęliśmy w Dinoparku, w którym staraliśmy się skorzystać ze wszystkich proponowanych atrakcji. Najodważniejsi z nas od razu udali się do Parku Linowego Malborkstones, gdzie wśród koron drzew pod okiem instruktorów, czekała bezpieczna i szalona zabawa. Najwięcej radości sprawiły zjazdy tzw. tyrolkami, których
w parku nie brakowało. Niektórzy przecenili swoje siły (niektóre liny zawieszone były na tyle wysoko, że czwartakom trudno było ich dosięgnąć), ale na takich śmiałków czekała dodatkowa „atrakcja” – asekurowany zjazd na linie z instruktorem. Następnie ruszyliśmy do kina, aby uczestniczyć w seansie filmowym 5D. W tego rodzaju kinie widz znajduje się
w samym sercu wydarzeń i wciela się w rolę bohatera filmu. Każdej z grup udało się obejrzeć inny film, najbardziej spodobała nam się „Zagłada dinozaurów” – film przedstawiający życie i ostatnie chwile dinozaurów na Ziemi. Poczuliśmy zapach z paszczy dinozaura, czuliśmy tupot ich stóp, byliśmy świadkami wykluwania się młodych i walk między przedstawicielami różnych gatunków tych prehistorycznych gadów. W drodze na ścieżkę edukacyjną zajrzeliśmy do muzeum, w którym zaprezentowano kolekcję skamieniałości stanowiących szczątki zwierząt i roślin oraz ślady ich działalności zachowane w skałach. Prezentowane skamieniałości, którymi są zarówno wielkie jak i drobne organizmy widoczne jedynie w mikroskopowym powiększeniu oraz liczne rekonstrukcje prehistorycznych zwierząt umożliwiły nam poznanie poszczególnych etapów ewolucji życia na Ziemi.
W czasie spaceru po Parku Smoków i Dinozaurów spotkaliśmy czterdzieści ruchomych dinozaurów, które w otoczeniu pięknej zieleni przeprowadziły nas przez poszczególne okresy w dziejach naszej planety. Dinozaury i smoki wyglądały realistycznie – wydawały dźwięki, ruszały głową, ogonem, powiekami, a nawet brzuchem – imitując oddychanie!
W międzyczasie zajrzeliśmy do mieszkańców mini zoo. Spodobał nam się zwłaszcza kudłaty kangur-albinos, który wyglądał jak skrzyżowanie kangura z króliczkiem. Na koniec sesja zdjęciowa z rodzinkami Flinstonów i Rubble’ów, bohaterami popularnych kreskówek
o jaskiniowcach, kilka fotek przed chatką na kurzej stopce i domkiem z piernika, obiad… i kolejny punkt programu, czyli ruszyliśmy na podbój zamku. Na czas zwiedzania staliśmy się drużyną rycerską z własnym proporcem (my byliśmy drużyną Dzików), której zadanie polegało na odnalezieniu ukrytego w zamczysku hasła. Litery poszukiwanych słów zdobywaliśmy na zamkowej trasie, rozwiązując szereg zagadek i wypełniając zadania stawiane przez mistrza drogi (czyli panią przewodnik w stroju historycznym). Skompletowane w zamku hasło dało nam możliwość spotkania z Wielkim Mistrzem Zakonu. Dzięki takiej formie aktywnego zwiedzania, uzyskaliśmy wiele informacji o twierdzy nad Nogatem, Zakonie Krzyżackim, Królestwie Polskim i kulturze wieków średnich. Teraz już zamek nie ma przed nami żadnych tajemnic (wiemy już na przykład, jakie potrawy trafiały na stół Wielkiego Mistrza, kto na zamku miał zaszczyt posiadać własną toaletę oraz w jaki sposób ogrzewano to olbrzymie zamczysko).
Zmęczeni, ale pełni nowych wrażeń, późnym wieczorem dotarliśmy do Piły i już planujemy kolejne wspólne wyprawy!