18 lutego 2019 r., wczesnym rankiem klasa przyrodnicza – 3 f pod opieką pani Krystyny Maćkowiak-Tucholskiej i pani Ewy Kluge wyruszyła wytropić ślady wiosny i wybranych przedstawicieli naszej fauny. Celem było namierzenie: kormorana, czapli i wrony.
Zapowiedzi meteorologów na ten dzień były bardzo optymistyczne...tyle, że w dużo późniejszych godzinach się sprawdziły. Stąd poranna wilgoć, wszechogarniająca mgła, tzw. „chichot losu". Wrony i czaple czekały gdzieś niezauważone, za to łabędzie, łyski, kaczki krzyżówki, kose, sójki, zięby – dopisały. Nawet jednego kormorana poobserwowaliśmy.
Przyrodnicy wiedzą, że los obserwatora bywa różny, liczy się przyjemność obcowania z przyrodą, nawet za cenę krótkotrwałego wychłodzenia.