We wtorek, 29 listopada 2016 r. uczniowie klas przyrodniczych I f i II f pod opieką p. K. Maćkowiak-Tucholskiej i p. E. Kluge oraz dwojga rodziców pojechali do Dobrzycy. Skorzystaliśmy z gościnności leśnika p. Jarosława Ramuckiego, który znalazł czas aby oprowadzić nas po „swoim" lesie. Podczas wędrówki mogliśmy usłyszeć wiele bardzo ciekawych informacji na temat życia drzew, ich sposobów porozumiewania się, reakcji na gradację owadów. Ponadto na śniegu świetnie widoczne były tropy: dzików, saren, lisów, bobrów, a także małych gryzoni. Pan Ramucki pokazywał jak wyglądają drzewa po rażeniu piorunem i jak naturalnie powstają w nich dziuple, w których chętnie gnieżdżą się ptaki. Zainteresowani mogli usłyszeć, jakie gatunki skrzydlatej zwierzyny same drążą dziuple, czy w nich sprzątają, czy zostawiają ekskrementy w gnieździe, czy starają się mieć toaletę poza gniazdem (tak funkcjonują np. dzięcioły). Poznaliśmy również te najbardziej leniwe z ptaków, które jeśli nie znajdą gotowej dziupli – gniazdują na ziemi (np. puchacze).
Dla jednych po stanowczo zbyt krótkiej wycieczce, dla drugich po dość wyczerpującej mogliśmy ogrzać się przy ognisku rozpalonym przez „naszego" rodzica i zjeść pieczołowicie pieczone przez niego kiełbaski. Na koniec czekała nas niespodzianka. Zbliżają się święta i p. Ramucki podarował nam jodłę. Sami wybraliśmy dorodny, piętnastoletni okaz i pomagaliśmy przy jego ścięciu. Wspólnymi siłami udało się upchnąć jodłę w autobusie (oczywiście wszystko dzięki wyrozumiałości i życzliwości pana kierowcy). Od jutra będzie cieszyć nasze oczy w holu szkolnym na parterze.
Przyrodnicy wiedzą, że najwięcej można nauczyć się w terenie, stąd to nie ostatnia nasza wyprawa. Bardzo dziękujemy p. Ramuckiemu i rodzicom, którzy poświęcili swój czas, energię i oddali nam nieocenioną pomoc.